Łączna liczba wyświetleń

poniedziałek, 10 października 2011

Gdy pojawia się uczucie wszystko komplikuje się maksymalnie...

Jakoś pozbierać się nie mogę po tym weekendzie. Dziś w pracy miałam test końcowy dla nowego pracownika - 24 na 26 punktów. Zaczęłam również przeprowadzkę do nowego gabinetu. Cały dzień w ruchu, w biegu. Ale jakoś czułam się tak, jakby było to wszystko zupełnie obok mnie... Ja ciągle miałam przed oczami Krisa, stojącego na dachu i szczerzącego się do mnie tak pogodnie jak nigdy.
Nawet ON - mój cudny przełożony zauważył, że jestem jakaś inna, odmieniona.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz